PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8427}

Ostatni Mohikanin

The Last of the Mohicans
7,6 100 866
ocen
7,6 10 1 100866
6,9 12
ocen krytyków
Ostatni Mohikanin
powrót do forum filmu Ostatni Mohikanin

Rozczarowanie

ocenił(a) film na 7

Nasłuchałam się wielu pozytywnych komentarzy o Ostatnim Mohikaninie, więc w końcu postanowiłam obejrzeć. Jestem lekko rozczarowana . Dlaczego?

Może zacznę od tego, że filmowi od strony technicznej nie ma czego zarzucić, a biorąc pod uwagę, że jest z roku 1992 to mogę nawet powiedzieć, że jest zrobiony doskonale. I oczywiście cudowna muzyka - jeden z najlepszych soundtracków, z jakimi się spotkałam.
Jednak tego samego nie mogę powiedzieć o fabule - owszem, nie jest zła, ale oczekiwałam czegoś lepszego. Charakterologicznie postacie są prosto, wręcz naiwnie zbudowane - i niestety w większości przypadków są stereotypowe. Historia nie zaskakiwała. Na koniec zrobiło się już trochę lepiej, ale stwierdzenie, że (cytuje) "końcowa scena tego filmu jest jednym z największych arcydzieł kinematografii" jest moim zdaniem mocno przesadzone.
Ogólnie filmowi daję 7/10.

Nie próbuję się tu bawić w krytyka filmowego - po prostu opisuję moje odczucia, które są oczywiście całkowicie subiektywne.

ocenił(a) film na 8
Edyta15

Zgadzam się z Tobą w pełni - spodziewałem się czegoś znacznie lepszego, i mimo że dałem jedno oczko więcej od Ciebie, jest to naciągane 8. Np. mnie trochę załamał wątek "miłosny" - dobra, Sokole oko i jego sjemja uratowali ich z opresji, ale pogadali może z 5 minut, a tu ni z gruchy ni z pietruchy WIELKA miłość. To było za ckliwe na taki film, bo spodziewałem się czegoś wybitnego. Albo te śmieszne ataki - 3 indiańców na resztę świata. To nawet w "Apocalypto" nie było takiego terminatora (mam na myśli Łapę Jaguara).

mmc7

Wyobraź sobie że w tamtych czasach nie było romantycznych spacerów przy zachodzie słońca, była wojna pomiędzy kolonią Brytyjską a Francją. Miłość jak na Tytaniku zniszczyła by ten film a jest to do tej pory arcydzieło.

Edyta15

Film zasługuje na ocenę 7-8. Tyle.

Edyta15

Mam podobne zdanie, może nieco surowiej bym się wyraził na temat postaci, fabuły i ogólnie schematu scenariusza. Dodam ze wygląda to jakby się działo za szybko wszystko przedstawione w filmie, czuć że nie są to naturalne emocje bohaterów, co wywołuje u mnie sztuczność. Znam nieco starszych filmów osadzonych XVII-XIX w, wykonanych znacznie lepiej od strony technicznej także.

ocenił(a) film na 9
KLAssurbanipal

Choć scenariusz diametralnie odbiega od książki, film mi się bardzo podoba a muzyka rewelacja.

ocenił(a) film na 7
formiko

Też zawiodłem się na tym filmie.Wrażenie sztuczności,dużo naciąganych scen - szczególnie pierwsza walka w lesie.Dialogi również nie były wysokich lotów.Muzyka chwalona przez większość jakoś nie pasowała mi do tego filmu,była za bardzo wesoła.Co do plusów do oczywiście charakteryzacja postaci,sceny ostrzał fortu z armat i moment ataku Indian na wracające wojska Angielskie.
Jednak to za mało,film mnie jakoś nudził i powiem szczerze że nie mogłem się doczekać aż się skończy.

ocenił(a) film na 8
simon3333

Odpowiadam po latach od Twojego komentarza, a propos muzyki, nie wiem gdzie Ty odczułes wesołość tej cudownej muzyki. Jak dla mnie pasowała idealnie do tego obrazu, była raczej wzniosła, rzewna, z jakąś nutą melancholii, ale napewno nie wesoła.

ocenił(a) film na 9
Ewiatko

Dla mnie też muzyka w tym filmie jest doskonale połączona z fabułą. Scena, w której Duncan decyduje się poświęcić życie za ukochaną, mimo iż ona odrzuciła jego oświadczyny i ginie w płomieniach, chociaż mógł odejść wolno - właśnie w połączeniu z tą muzyką znowu prawie wycisnęła ze mnie łzy (chociaż mam 40-tkę na karku, na filmach raczej nie płaczę, a ten film oglądałam po raz drugi - pierwszy raz lata temu).

ocenił(a) film na 6
Edyta15

Film z minuty na minutę stopniowo się rozkręcał, co zapowiadało pasjonujące zakończenie, którego moim zdaniem jednak zabrakło. Kulminacyjny moment filmu w moim odczuciu okazał się rozczarowujący, ponieważ podświadomie oczekiwałem zupełnie innego )być może bardziej spektakularnego) biegu wydarzeń, a te które miały miejsce pozostawiły drobny niesmak i uczucie lekkiego zawodu. Być może to ze względu na pejoratywny i dość ponury wydźwięk zakończenia.
Wielkim plusem tego filmu była z pewnością świetna muzyka, którą można uznać za jeden z lepszych soundtrack'ów w dziejach.
Od strony technicznej film wydawał się jak najbardziej w porządku, jeśli chodzi o grę aktorską, to nikt nie "podpadł" mi w większym stopniu. :-)

ocenił(a) film na 10
Emsi91

Rzeczywiście film posiada mało hollywoodzkie zakończenie, ale czy na pewno jest to jego wada?

ocenił(a) film na 9
Duellis

osobiście odniosłam wrażenie, że wstęp i rozwinięcie filmu było preludium do końcówki - pod sam koniec każda postać pokazała swoją prawdziwą naturę. poznajemy szlachetnego pułkownika, dumną młodszą siostrę, ojca - najlepszego, najbardziej doświadczonego wojownika, który najmniej rzucał się w oczy. Najbardziej zniszczyła mnie wymiana spojrzeń Hawkeye'a i starca w ostatniej sekwencji filmu - mówiła ona "kocham Cię jak syna, ale nie jesteś Mohikaninem, nie niesiesz mojego dziedzictwa".

10 nie daję, bo rozwój wydarzeń w przeciągu całego filmu wydaje się przydługi. Climax dzieła miażdży vel wstrząsa, jednak to za mało na "arcydzieło".

ocenił(a) film na 5
Edyta15

Zawsze chciałem go obejrzeć, okazał się przeciętny. Każda scena wydaje się jakby aktorzy grali na sztywno, dialogi bez polotu. Wydaje mi się, że to po części kwestia montażu. Muzyka świetna, choreografia również. Zdecydowany max to 6/10 dla tego filmu, w tamtym czasie nagrano o wiele więcej filmów, które stoją ponad tym o wiele szczebli na drabinie do określenia ich klasykami kina. Niestety.

ocenił(a) film na 10
Edyta15

Uuu a cóż to ma oznaczać,że " jest z roku 1992 to mogę nawet powiedzieć, że jest zrobiony doskonale". Nie chce nawet wiedzieć co się za tym kryje ... To pewnie dla Ciebie przedpotopowe czasy, a najstarszy film jaki oglądałaś to "Kevin sam w domu" z 1990 roku.

snake_plissken84

Dzieciaki smartfonów kurła oceniają planeta singli wyżej ... BRAWO TY buhahahahaha kevin.

ocenił(a) film na 7
Edyta15

Cóż no może nie jest to poziom Frontier ale film nadal jest dobry.

ocenił(a) film na 10
Edyta15

To jest Michael Mann. Faceckie kino. Tyle razy obejrzałem ten film. Wiele wspomnień.

Edyta15

Chyba należy zwrócić uwage, że pierwowzór był pisany w zupelnie innych czasach i epoce, oraz że ludzie w XVIII w. Zwyczajnie byli inni, bardziej prości, co nie jest wadą a zaletą, bardziej szczerzy, nie wszyscy rzecz jasna, po prostu większość, mniej oazujący emocje etc. Bohaterowie nie zostali za bardzo uwspółcześnieni i dobrze.

Edyta15

film nie jest ogólnie zły, ale tańczący z wilkami wciąga go nosem

ocenił(a) film na 8
Edyta15

Historia nie może zaskakiwać jakoś mocno, skoro to ekranizacja jednego z pięciu tomów powieści przygodowej z końca XIX w. scenariusz nie jest więc oryginalny, ale trzyma się treści pierwowzoru literackiego, a tak się wtedy pisało takie książki.

Edyta15

Film taki trochę o niczym, bez konkretnej fabuły. Oczekiwałam, że coś głębszego się zacznie dziać, a on się kończył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones